sobota, 5 maja 2018
PRZED DWORCEM W CIESZYNIE
Stoimy sobie z przybyłą przed chwilą autobusem z Krakowa Ważną Osobą przed odremontowanym dworcem w Cieszynie i podziwiamy, zastanawiając się na głos, gdzie przed remontem było główne wejście. Naraz słyszę z tyłu: "Stary Cieszyniok, a nie pamięto!". Odwracam się, idzie w naszą stronę usmarowany nieco sadzą jegomość w eleganckim ferszalunku: "Nie poznajesz mnie?" Ja: "Yyyy...". "Przeca my chodzili razem do przedszkola! Jestem Marek!".
Przedszkole ukończyłem pół wieku temu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz